PPPoE, PPtP (VPN Windows-Linux) czyli teoria punktów
Co to jest protokół PPP i do czego służy poczytajcie sobie w Wiki. W tym artykule zajmiemy się konkretnymi sprawami z zakresu połączeń punkt-punkt. Wartym uwagi są dwa ich rodzaje, których zrozumienie zajęło mi chwilę czasu. Artykuł nie miałby w ogóle sensu gdyby wszystko to działało po instalacji z paczek (w moim wypadku Debian). Jednak nie działa więc trzeba wyprostować kilka niejasnych aspektów.
Internet Explorer 8 i Flash Player 10 problem
Wstajesz rano, przecierasz oczy, myślisz "o jaka piękna pogoda" i "życie takie piękne jest". Spokojnie... Zaraz pewnie zadzwoni, ktoś z problemem, który będziesz musiał szybko rozwiązać. Wykrakałeś? Hehe. Ano więc zadzwonił szef i mówi, ze wszystkie nasze aplikacje napisane we Flashu wywalają błędy pod najnowszym dzieckiem MałegoMiękkiego zwanym Internet Explorer 8. Jak to zwykle bywa w magicznym świecie informatyki - otwierasz IE8, odpalasz aplikacje i wszystko działa. Wydawałoby się, że trzeba oddzwonić i wytłumaczyć szefowi, że ma zwidy 😉 Jednak w chwili chwytania telefonu okazuje się, że na skrzynce znalazło się kilkanaście informacji od niezależnych jednostek, które łączyło jedno stwierdzenie - NIE DZIAŁA.
Virtio na dzieciaku
To długa noc była. Po wczorajszych sukcesach z odpaleniem routera na Intelowym KVM sprawy poszły dalej. Wzięto pod uwagę następujące fakty:
- jajko 2.6.24.5 (domyslne smp ze Slacka 12.1) działało mi od dwóch lat na kilkunastu routerach bez kernel panic
- było ono zmontowane z domyślnego konfiga ze Slacka oraz połatane imq, esfq i layer7
- działało również pod Debianem bez żadnego "ale" (co w sumie oczywistym jest)
Proxmox Router – Intel-VT vs. AMD-V
A było to tak... Kolega postawił wirtualny router (Slackware) na Proxmox 1.4 na sprzęcie AMD i przepuścił przez to swoją sieć (~150 klientów). Męczył się przeokropnie z dobraniem wersji jądra, iptables oraz iproute aby miało to ręce i nogi. Bezskutecznie. Średnio raz na 6 godzin router "stawał" informując w konsoli nieśmiale, że kernel panic. Doszło nawet do tego, że mamusia również zaliczała zawieszki. W przypadku mamusi pomogła zmiana jaja Proxa na 2.6.30.x. Jestem w pełni przekonany, że kolega zrobił wszystko dobrze ponieważ ma już pokaźny bagaż doświadczenia w te klocki na karku. Po około dwóch tygodniach ciężkiej walki o przetrwanie zrezygnował. Wrócił na fizyczny sprzęt.