PPPoE, PPtP (VPN Windows-Linux) czyli teoria punktów
Co to jest protokół PPP i do czego służy poczytajcie sobie w Wiki. W tym artykule zajmiemy się konkretnymi sprawami z zakresu połączeń punkt-punkt. Wartym uwagi są dwa ich rodzaje, których zrozumienie zajęło mi chwilę czasu. Artykuł nie miałby w ogóle sensu gdyby wszystko to działało po instalacji z paczek (w moim wypadku Debian). Jednak nie działa więc trzeba wyprostować kilka niejasnych aspektów.
Virtio na dzieciaku
To długa noc była. Po wczorajszych sukcesach z odpaleniem routera na Intelowym KVM sprawy poszły dalej. Wzięto pod uwagę następujące fakty:
- jajko 2.6.24.5 (domyslne smp ze Slacka 12.1) działało mi od dwóch lat na kilkunastu routerach bez kernel panic
- było ono zmontowane z domyślnego konfiga ze Slacka oraz połatane imq, esfq i layer7
- działało również pod Debianem bez żadnego "ale" (co w sumie oczywistym jest)
Routing na kilka łączy WAN
Okej. A co jeśli jesteśmy biednym małym ISP i musimy sobie radzić z siecią, która stoi na kilku DSLach (czyli asymetrycznych łączach) ? Wtedy stajemy przed rozwiązaniem problemu jak prawidłowo skonfigurować bramę dostępu do Internetu aby mądrze zarządzać ruchem miedzy kilkoma łączami. Nie istotne jest jakie to łącza.
Linux Router – HTB, imq, esfq, layer7, priorytetyzacja ruchu, podział pasma
Dawno dawno temu, za górami za lasami w zamierzchłych czasach kiedy łącze 128kbps kosztowało 75zł / miesiąc... Kiedy słabą popularność miały dziś dobrze znane protokoły p2p, kiedy nie było youtube, redtube i innych wrzut.. Kiedy Ty (w sensie Internauta) odpalałeś przeglądarkę aby sprawdzić pocztę.. Wtedy do podziału pasma wystarczył router za 100zł, który nie miał podziału pasma